Stacja Fox News, która miałaby transmitować debaty zaproponowane przez Trumpa znana jest z sympatyzowania z Partią Republikańską.
W odpowiedzi na deklarację Trumpa Harris napisała w dość lakonicznych słowach, że z niecierpliwością czeka na debatę, na którą „w końcu” zgodził się Trump.
Harris jest ponadto częściowo otwarta na pomysł dodatkowych debat, z tym że na pewno nie zgadza się na debatę 4 września na antenie Fox News. Ponadto rozmowy o kolejnych debatach ma uzależniać od przebiegu debaty 10 września na antenie ABC.
Sam Trump z kolei wcześniej sugerował, że jego udział w debacie organizowanej przez ABC jest wątpliwy.
Miliarder ma już za sobą przy tym debatę z Joe Bidenem, którą zdecydowanie wygrał. To po tej debacie ostatecznie w dość dziwnych okolicznościach Joe Biden wycofał się z prezydenckiego wyścigu, pomimo swoich wcześniejszych zapowiedzi, że na pewno tego nie zrobi.
Trump z kolei wielokrotnie wytykał Kamali Harris niechęć do udzielania wywiadów i występowania w mediach. Jego zdaniem Harris „nie potrafi udzielić wywiadu. Jest niekompetentna”.