Narrator nagrania podkreśla, że tegoroczne Boże Narodzenie „będzie droższe jak nigdy”, a winę ma ponosić polityka gabinetu Donalda Tuska.

W materiale Morawieckiego słyszymy ostrą diagnozę obecnej sytuacji.

„Wysokie ceny, rosnące rachunki za energię, odwoływane wizyty u lekarzy, a do tego tragiczna sytuacja budżetu państwa. Ale nie ma co się martwić. W prezencie od Tuska dostaniemy propagandę i serię głupkowatych tiktoków” – mówi lektor.

W spocie wykorzystano porównanie świątecznego „koszyka zakupowego” sprzed lat z obecnymi cenami. Średni koszt zakupów przekroczył obecnie barierę 100 zł, co wskazuje wyraźnie, że obietnice wyborcze lidera PO – jak zwykle - rozminęły się z rzeczywistością.

W nagraniu przypomniano słowa Donalda Tuska z kampanii:

Ludzie w Polsce będą mieli więcej w kieszeni. Będzie taniej w polskich sklepach i będzie lepiej w każdym polskim domu”.

Lektor zestawia te deklaracje z obecnymi problemami gospodarczymi, wskazując, że zamiast poprawy Polacy dostali spirale kosztów życia i oszczędności w usługach publicznych.