O rekonstrukcji rządu po wyborach prezydenckich mówił wczoraj wicepremier Krzysztof Gawkowski. Dziś dziennikarze zapytali o to samego premiera. Donald Tusk zapowiedział, że projekt rekonstrukcji zostanie zaprezentowany po wyborach i będzie wymagał akceptacji nowego prezydenta.

- „To będzie zmiana systemowa. Będziemy mieli nie jeden z największych rządów w Europie, tylko jeden z najmniejszych rządów w Europie, jeśli chodzi o strukturę rządu”

- stwierdził przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

Podkreślił, że oznacza to „oczywiste konsekwencje personalne”, jednocześnie zastrzegając, iż nie będzie tak, „że ktoś wyleci za karę, tylko będzie na pewno mniej ministrów”.

- „Nie wiem, czy ci, którzy o tym mówią głośno, publicznie zgłaszają się do tej rekonstrukcji jako autorzy czy ofiary, ale to zobaczymy po czerwcu”

- powiedział, odnosząc się do ministrów wspominających, że spodziewają się rekonstrukcji.