– „Smutne jest w tym to, że żaden mężczyzna, który został nagrany, nie rzucił się, by z miłością wyjaśnić, że tak nie wolno było się zachować” – napisał na platformie X (dawniej Twitter) ks. Ravasi.
Zdaniem argentyńskiego duchownego, ten brak reakcji wynika z fałszywie pojmowanego pacyfizmu i irenizmu, czyli dążenia do pokoju za wszelką cenę, nawet kosztem wartości fundamentalnych dla wiary.
Ks. Ravasi podkreśla, że chrześcijaństwo jest religią pokoju, ale nie pacyfizmu. Wskazuje na biblijne przykłady, w których Jezus sam stanowczo bronił świętości świątyni. – „To herezja irenizmu czy pacyfizmu, sprzeczna z tym, co Jezus uczynił w świątyni przynajmniej dwa razy z powodu gorliwości o Jego dom” – zauważył kapłan.
Na swoim kanale YouTube ks. Ravasi wyjaśnił, że katolicy są wezwani do życia w pokoju, ale nie mogą być bierni wobec ataków na wiarę. – „Jest różnica między byciem pokojowym a pacyfistycznym. Pokój jest cnotą, ale jeśli zagrożona jest wiara i Kościół, chrześcijanin ma prawo, a nawet obowiązek bronić tego, co święte” – wyjaśnia duchowny.
Kapłan zwraca uwagę, że współczesna mentalność promuje postawę biernego przyzwolenia na akty profanacji i bluźnierstwa, co jego zdaniem osłabia katolicką tożsamość. – „Gdzie podziali się mężczyźni gotowi stanąć w obronie wiary? Gdzie jest duch gorliwości, który napędzał chrześcijan w historii?” – pyta ks. Ravasi.
Incydent w Bazylice św. Piotra skłania do refleksji nad współczesnym podejściem do obrony świętości. Czy katolicy powinni reagować bardziej stanowczo? Czy obojętność wobec aktów profanacji nie jest oznaką duchowego kryzysu? Ks. Ravasi zachęca wiernych do przemyślenia, czym jest autentyczna gorliwość i jaką rolę odgrywa w wierze katolickiej.