Do przerażającej zbrodni doszło w niedzielę rano w Gdańsku Brzeźnie. 77-latek został zaatakowany w drodze do kościoła. Sprawca zadał mu kilkanaście ciosów tłuczkiem do mięsa. Mimo podjętej reanimacji, życia starszego mężczyzny nie udało się uratować.

Dzięki nagraniom z monitoringu, jeszcze tego samego dnia policji udało się zatrzymać trzy podejrzane w tej sprawie osoby. Zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie usłyszała 25-letnia wnuczka ofiary Angelika N., jej mąż, 26-letni Kamil N. oraz 19-letni Dawid Z. Sąd zdecydował dziś o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu wobec wszystkich podejrzanych.

Prokuratura przekazała, że Angelika N. „częściowo przyznała się do popełnienia zarzucanego czynu i złożyła obszerne wyjaśnienia, w których opisała relacje łączące ją z Dawidem Z. oraz opisała, jak doszło do zaplanowania zabójstwa jej dziadka”. Sam Dawid Z. przyznał się do zarzutów i szczegółowo opisał przygotowania i przebieg zbrodni. Do winy nie przyznał się natomiast Kamil N.

Wedle medialnych doniesień, 25-letnia wnuczka ofiary od pół roku mieszkała wraz z mężem i 3-letnią córką w mieszkaniu dziadka. Miała mu grozić, że „go wykończy”, jeżeli ten nie zapisze na nią mieszkania.