Szydło zwróciła uwagę na absurdalność takiego podejścia, podkreślając, że w obliczu katastrofy humanitarnej, jaką są powodzie, priorytetem powinna być natychmiastowa pomoc osobom potrzebującym. "Europa Środkowa tonie, a nasza debata powinna koncentrować się na ratowaniu ludzi i odbudowie zniszczonych miejscowości, a nie na ekologicznych ideologiach," zaznaczyła.
W swoim wystąpieniu w PE, była premier zaapelowała o szybkie i zdecydowane działania, podkreślając potrzebę uproszczenia procedur, wsparcia ze strony Komisji Europejskiej oraz skutecznej komunikacji między rządami a społecznościami dotkniętymi powodziami. "Musimy skupić się na realnej pomocy, a nie na politycznych obietnicach," stwierdziła Szydło.
W ostatnich dniach Polska, a także kilka innych krajów europejskich, zmaga się z poważnymi powodziami, które spowodowały znaczne zniszczenia i cierpienia ich mieszkańców. Sytuacja jest szczególnie trudna w południowych i zachodnich regionach Polski, gdzie intensywne opady deszczu doprowadziły do zalania wielu miejscowości i lokalnych katastrof.
Dzisiejsza debata w Parlamencie Europejskim o powodziach przyjęła bardzo dziwny kształt. Zamiast rozmawiać o pomocy dla poszkodowanych, wielu europosłów wolało rozgadywać się o konieczności wprowadzenia jeszcze ostrzejszych regulacji Zielonego Ładu. To absurd.
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) September 18, 2024
Ludzie w Polsce… pic.twitter.com/t44mBjdHds