Służby, w ramach śledztwa dot. Funduszu Sprawiedliwości, przeszukały dom byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry pod jego nieobecność. Funkcjonariusze pozaklejali też kamery monitoringu. Wydarzenia te na antenie Telewizji Republika skomentował poseł Kukiz’15 Marek Jakubiak. Polityk wskazywał na brak transparentności służb. Zwrócił uwagę, że dokonujący czynności funkcjonariusze powinni mieć na sobie przynajmniej właściwe kamizelki.

- „A to po prostu paru gangsterów włamało się poprzez wyłamanie drzwi do czyjegoś domu, bez jego obecności”

- powiedział.

- „Ja rozumiem, że są tajne służby, ale nawet wtedy, musi być ktoś w domu, bo więcej pytań dzisiaj zadaje się o to, co oni przynieśli do jego domu, niż o to, co oni wynieśli”

- dodał.

W ocenie parlamentarzysty, wtorkowe wydarzenia dowodzą, że „nie mamy już do czynienia z państwem prawa”.

Gość Telewizji Republika odniósł się również do postawy marszałka Sejmu Szymona Hołowni, który wyraził zgodę na przeszukanie pokoju posła Michała Wosia w hotelu sejmowym.

- „To jest działalność Donalda Tuska. On zawsze, kiedy są niewygodne tematy, wypycha kogoś”

- powiedział.

Ocenił, że w ten sposób lider Polski 2050 „wszedł na minę” i „jako kandydat na prezydenta przestanie za chwilę istnieć, bo się sam zdeprecjonuje”.