W Polsce sytuacja wygląda znacznie łagodniej. Komary są powszechne, ale ich potencjał chorobotwórczy jest minimalny. Nie przenoszą malarii ani egzotycznych wirusów, a jedyne ryzyko zakażenia wiąże się z przypadkami importowanymi, przywiezionymi przez osoby powracające z krajów o dużej liczbie zachorowań. Jak podaje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Rzeszowie, każdego roku w Polsce rejestruje się kilkadziesiąt takich przypadków, które pozostają pod ścisłą kontrolą służb sanitarnych.
Komary w skali globalnej – prawdziwe zagrożenie
Na świecie komary są odpowiedzialne za przenoszenie wielu groźnych chorób, w tym malarii, dengi, chikungunyi czy wirusa Zika. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia, w skali roku owady te przyczyniają się do około 700 tysięcy zgonów, głównie w krajach tropikalnych i subtropikalnych.
Skala problemu jest przerażająca: w 2023 roku odnotowano około 263 milionów przypadków malarii. W regionie Ameryk w 2024 roku zgłoszono ponad 12,9 miliona podejrzeń zachorowań na dengę, z czego 6,86 miliona przypadków zostało laboratoryjnie potwierdzonych, a najwięcej infekcji odnotowano w Brazylii, Meksyku i Kolumbii. Największe ryzyko dotyczy Afryki Subsaharyjskiej, Azji Południowo-Wschodniej oraz wielu krajów Ameryki Łacińskiej, gdzie klimat sprzyja szybkiemu rozmnażaniu się owadów.
Biologia komarów – jak działają te owady
Komary można spotkać niemal wszędzie, poza obszarami o bardzo niskich temperaturach, jak Antarktyda. Naukowcy opisali dotąd ponad 3,5 tysiąca gatunków komarów, z czego w Polsce żyje około 50. Dorosła samica pobiera zaledwie 0,001–0,01 mililitra krwi podczas jednego ukąszenia, a jej lot trwa zazwyczaj kilkadziesiąt sekund.
Jak chronić się przed komarami?
W tropikalnych regionach najskuteczniejsza jest zasada: „im mniej odsłoniętej skóry, tym lepiej”. Warto nosić przewiewne ubrania z długim rękawem i nogawką, spać pod moskitierą i stosować skuteczne repelenty.
W Polsce ochrona przed komarami ma głównie charakter komfortowy. Podczas letnich wieczorów warto spryskać odsłoniętą skórę środkiem odstraszającym owady, nosić lekką odzież zakrywającą ciało i unikać przebywania w pobliżu zbiorników wodnych, zwłaszcza o zmierzchu.
Choć w Polsce zagrożenie zdrowotne jest minimalne, komary na świecie pozostają jednym z największych naturalnych wrogów człowieka – ich obecność jest cicha, ale konsekwencje ich ukąszeń mogą być śmiertelne. Wiedza, profilaktyka i świadomość zagrożeń to kluczowe elementy ochrony zdrowia zarówno w podróży, jak i w domu.
Warto o tym pamiętać wybierając się na wakacje do krajów, gdzie te owady są szczególnie niebezpieczne.