Doniesienia NBC News
NBC News informuje o kontynuacji zmasowanych rosyjskich ataków na Ukrainę, podkreślając ich intensywność oraz skutki dla ludności cywilnej. W jednym z artykułów czytamy:
"Rosja przeprowadziła ciężkie ataki powietrzne na Ukrainę przez drugą noc z rzędu. Co najmniej 22 osoby zginęły w atakach w piątek i sobotę, które nastąpiły po tym, jak USA zaprzestały udostępniania Ukrainie zdjęć satelitarnych" — czytamy na nbcnewyork.com
Dodatkowo, NBC News zwraca uwagę na kolejne groźby Rosji dotyczące potencjalnego konfliktu nuklearnego:
"Rosja ostrzegła w poniedziałek, że ryzyko 'bezpośredniego starcia militarnego' między Rosją a mocarstwami nuklearnymi na Zachodzie rośnie" — podaje cytowany wyżej portal.
Opinie generała Waldemara Skrzypczaka
Generał Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych RP, od dawna analizuje działania wojenne na Ukrainie. W jednym z wywiadów skrytykował decyzje dowództwa ukraińskiego, sugerując, że prowadzą one do impasu na froncie. Według niego, błędy w dowodzeniu mogą prowadzić do poważnych konsekwencji strategicznych.
Odnosząc się do sprawy misji NATO na Ukrainie w wywiadzie dla serwisu Fronda.pl, generał podkreślił:
„Taka misja będzie realna tylko wtedy, gdy ustanie konflikt zbrojny. Trzeba też pamiętać, że dla Putina obecność wojsk NATO na Ukrainie oznaczałaby działania inwazyjne.”
W kwestii ewentualnego wycofania wojsk amerykańskich z Polski z kolei stwierdził:
„Uważam, że jeżeli takie rozmowy miały miejsce, to społeczeństwo powinno być informowane. Nie było tam przecież nic tajnego – Amerykanie informowali, że opuszczają Jasionkę” – powiedział to w nawiązaniu do wypowiedzi ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamyszy, który przekazał, że sprawa zastąpienia wojsk amerykańskich w Jasionce pod Rzeszowem została zatwierdzona już w roku 2024 podczas szczytu NATO w Waszyngtonie.
Generał ostrzega również przed możliwością geopolitycznego „układu” pomiędzy USA a Rosją:
„Nie miejmy złudzeń – w razie konfliktu Izrael–Iran, Amerykanie wybiorą Izrael. Zwłaszcza w przypadku prezydenta Trumpa, który, jak sądzę, bez większych skrupułów mógłby poświęcić nasz region.”
Skrzypczak dostrzega także rosnące zagrożenie ze strony Chin i ich wpływu na konflikt poprzez wspieranie Rosji:
„Korea Północna nieustannie wspiera Rosję dostawami amunicji i uzbrojenia. Chiny robią zresztą to samo.”
Stanowisko administracji prezydenta Donalda Trumpa
Administracja prezydenta Trumpa prezentuje zróżnicowane podejście do konfliktu na Ukrainie. Prezydent Trump osobiście zaangażował się w rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, deklarując chęć negocjacji w sprawie zakończenia wojny. W lutym 2025 roku Trump oświadczył, że on i Putin zgodzili się na rozpoczęcie negocjacji mających na celu zakończenie konfliktu, co wywołało obawy dotyczące pominięcia Ukrainy w tych rozmowach.
Jednakże, doradcy prezydenta doradzali mu, aby nie prowadził rozmów z Putinem, dopóki Rosja nie zgodzi się na pełne zawieszenie broni. Sekretarz Stanu Marco Rubio podkreślił, że Stany Zjednoczone nie dadzą się zwieść obietnicom Rosji i oczekują konkretnych działań na rzecz pokoju.
W administracji Trumpa pojawiły się również podziały dotyczące strategii zakończenia wojny. Specjalny wysłannik ds. Ukrainy, generał Keith Kellogg, oraz doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, Mike Waltz, opowiadali się za wywieraniem presji na Rosję w celu zakończenia konfliktu. Inni urzędnicy sugerowali ograniczenie wsparcia wojskowego dla Kijowa, co mogłoby zmusić Ukrainę do ustępstw.
Opinia zachodnich ekspertów
Przewodniczący Komisji Sił Zbrojnych Izby Reprezentantów, Mike Rogers, wyraził poważne obawy dotyczące potencjalnej redukcji liczby amerykańskich żołnierzy w Europie, podkreślając, że taki krok mógłby ośmielić Rosję do dalszej agresji.
Podsumowując, podejście administracji prezydenta Trumpa do konfliktu rosyjsko-ukraińskiego budzi kontrowersje zarówno wśród przedstawicieli rządu USA, jak i zachodnich ekspertów. Istnieją obawy, że niektóre działania mogą osłabić pozycję Ukrainy i wpłynąć na stabilność regionu.