Prokurator poinformował, że poseł Błaszczak nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył „krótkie” wyjaśnienia.
- „Odpowiadał na pytania swoich obrońców, nie chciał odpowiadać na pytania prokuratora „
- powiedział.
Zaznaczył, że wobec parlamentarzysty nie zastosowano żadnych środków zapobiegawczych, a „czynność w postaci ogłoszenia zarzutów oraz przesłuchania była rejestrowana za pomocą dźwięku i obrazu”.
Ppłk Maksjan poinformował również o treści zarzutu.
- „Prokuratura zarzuca panu posłowi Mariuszowi Błaszczakowi, że jako minister obrony narodowej w lipcu 2023 roku przekroczył swoje uprawnienia. Wydał decyzję o zniesieniu klauzuli tajności, tajne i ściśle tajne, z bardzo wrażliwych dokumentów planowania operacyjnego szczebla strategicznego. Mam tu na myśli w szczególności Plan Użycia Sił Zbrojnych RP WARTA-00101 Samodzielna Operacja Obronna, koncepcję operacji dla Planu Użycia Sił Zbrojnych Warta Samodzielna Operacja Obronna oraz polityczną strategiczną dyrektywę obronną z 2015 roku, dokument ściśle tajny, który zatwierdza i wprowadza do użytku prezydent Rzeczypospolitej Polskiej”
- wyjaśnił.
Wskazał, że w ocenie prokuratury minister „wbrew przepisom ustawy o ochronie informacji niejawnych zdjął klauzulę tajności, tajne i ściśle tajne”.
- „Następnie w ostatnim miesiącu kampanii wyborczej do parlamentu ujawnił i wbrew ustawie wykorzystał te fragmenty do tejże kampanii w tak zwanym spocie wyborczym”
- dodał.
Poinformował też o odrzuceniu przez Prokuratora Okręgowego w Warszawie wniosku obrońców posła Błaszczaka o wyłączenie prowadzącego sprawę prokuratura.