Aresztowany wczoraj w Pałacu Prezydenckim były minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński oświadczył, że działania dot. pozbawienia go mandatu odbiera jako „akt zemsty politycznej”.

- „W związku z tym, jako więzień więzień polityczny, od pierwszego dnia mojego uwięzienia, rozpoczynam protest głodowy”

- poinformował.

Swoje oświadczenie Kamiński skierował do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Na konferencji prasowej skomentowała je wiceminister Maria Ejchart.

- „Każdy ma prawo nie jeść i nie pić, to jest decyzja indywidualna na tym polega prawo do wolności osobistej”

- stwierdziła.

Dodała, że o ewentualnym przymusowym karmieniu może zdecydować sąd w sytuacji zagrażającej życiu.

Jej słowa są szeroko komentowane w mediach społecznościowych.

- „Urban mówił tak samo w stanie wojennym”

- zauważył red. Stanisław Janecki.

- „Nowy rząd grozi Prezydentowi Rzeczypospolitej kodeksem karnym, zaś na strajk głodowy uwięzionego parlamentarzysty odpowiada, że „każdy ma prawo by nie jeść i nie pić”. Wprowadzanie normalnej i uśmiechniętej Polski trwa. Wasza paskudna gra skończy się tragicznie.”

- napisał z kolei poseł Adam Andruszkiewicz.