Aktor Maciej Stuhr cały czas angażuje się w komentowanie bieżącej sytuacji politycznej w Polsce. Tym razem udzielił wywiadu Aleksandrze Boćkowskiej z Vogue.pl, w którym mówił o zaplanowanych na maj wyborach prezydenckich:
„Poziom absurdu i zapalczywy pęd władzy do utrzymania jej i zagarnięcia każdego rodzaju rzeczywistości, doprowadza mnie do przekonania: niech oni się w tym babrzą, jak chcą, a nawet – choć jeszcze miesiąc temu nie sądziłem, że coś takiego powiem – niech Andrzej Duda wygra te wybory” – stwierdził celebryta.
Dodał następnie:
- „Niech wezmą pełną odpowiedzialność za kraj, za stan, w jakim on się znajdzie za pół roku, za rok”.
Jednak znany aktor, poza karierą, nie zajmuje się wyłącznie sprawami politycznymi. Stuhr podejmuje też pracę naukową i pisze doktorat. Do sieci dostało się streszczenie jego pracy, której wstęp budzi spore zdziwienie. Otóż Stuhr sporą część swojej pracy poświęca… własnemu dzieciństwu i wspomnieniom z tego okresu:
-„Tematem mojej pracy jest podróż, jaką odbywam z moimi studentami warszawskiej Akademii Teatralnej” – rozpoczyna.
I pisze dalej:
-„Moja praca doktorska składa się z czterech części. W pierwszej analizuję swoją edukację aktorską. Wspominam dzieciństwo i młodość...”.
Naukowe ambicje filmowej gwiazdy skomentował na Twitterze Jan Śpiewak:
Farsa wyższego wykształcenia w Pl odcinek 335 https://t.co/YRxdIH1Sfp
— Jan Śpiewak (@JanSpiewak) April 14, 2020
kak/ wp.pl, Twitter