Lider Porozumienia Jarosław Gowin zabrał głos w sprawie przyznawania grantów przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Podkreślił, że obecny minister zdrowia Łukasz Szumowski nie miał z tym nic wspólnego.

W rozmowie na antenie TVN24 podkreślił:

Za uczciwość Łukasza Szumowskiego dałbym sobie odciąć rękę, nie mam co do tego żadnych wątpliwości”.

Zapytany o to, czy podobnie zrobiłby w przypadku Marcina Szumowskiego, brata szefa resortu zdrowia, odparł że nie będzie wystawiał certyfikatów moralności osobom, których nie zna. Przyznał też, że dwukrotnie – w kwietniu 2016 i wiosną 2018 roku złożył do CBA zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa jeśli chodzi o przyznawanie grantów. Dodał:

Tam wśród tych wątpliwych grantów pojawiały się spółki, które, jak się okazało, były powiązane z panem Marcinem Szumowskim”.

Jednocześnie podkreślił, że to do CBA i prokuratury lub sądu należeć będzie rozstrzygnięcie czy w ogóle doszło do złamania prawa, a jeśli tak, to kto jest za to odpowiedzialny.

dam/PAP,TVN24