Czterogodzinny kurs ma wprowadzić kobiety w różne arkana prostytucji. Szkolenie zostało zorganizowane przez grupę Asociación de Profesionales del Sexo, złożoną z pracowników „branży seksualnej” lobbujących na rzecz „lepszych praw” dla tejże.
„Wszyscy profesjonaliści potrzebują jakiegoś treningu” – tłumaczy Conxa Borrell, organizująca kurs. „To nie jest łatwa profesja. Nie ma innej pracy w której szukasz z kimś takiej intymności” – dodaje. Powiedziała, że jak dotąd na kurs zapisało się 15 kobiet w wieku od 22 do 50 lat. Borrell tłumaczy, że jej oferta ma odpowiadać na złą sytuację wielu kobiet związaną z kryzysem w Hiszpanii. Trzeba przecież karmić dzieci, a „wiele kobiet czuje, że poradzi sobie z tym rodzajem pracy” – stwierdza.
Hiszpańskie feministki ostro potępiły organizację kursu. Spotkają się z politykami by dowiedzieć się, czy szkolenie nie jest w żaden sposób finansowane przez państwo.
W Hiszpanii prostytucja jest legalna, ale nie jest w żaden sposób regulowana przez państwo. W 2007 roku zespół parlamentarny ocenił, że w kraju w „branży seksualnej” pracuje ok. 400 tys. osób.
Pac/theguradian