Ksiądz Stanisław Małkowski był gościem programu Jana Pospieszalskiego "Warto rozmawiać". Tematem programu była inwigilacja dziennikarzy, blogerów i środowisk obrońców krzyża i obrońców życia za czasów rządów PO-PSL. 

"Zauważyłem zainteresowanie służb specjalnych, kiedy jako student i starszy ministrant na Saskiej Kępie wspomagałem katechizacje dzieci z domów dzieckai wychowanków zakładu opiekuńczego. Katechizacja prowadziła do I Komunii i Bierzmowania. Wtedy widziałem osoby, które fotografowały przystępujących do I Komunii, sam również byłem fotografowany - przypominał czasy PRL ks. Małkowski.

I dodał: "Teraz to było robione dyskretniej. Miałem świadomość, że telefon jest na podsłuchu i jest zainteresowanie moją osobą ze strony nieżyczliwych ludzi. Wiedziałem, że trzeba robić swoje. Jezus robił swoje, a miał obok siebie Judasza".

kol/TVP