Papież Franciszek spotkał się z prezydentem Aleksandrem Łukaszenką. Oficjalny komunikat informuje, że „podczas serdecznych rozmów wyrażono zadowolenie z dobrego stanu stosunków dwustronnych”.

Rozmowa trwała około 20 minut. Wśród tematów były między innymi kwestie życia Kościoła na Białorusi oraz pokojowego współistnienia między katolikami a prawosławnymi, a także wyznawcami innych religii w tym kraju. Ojciec Święty pochwalił również Mińsk za rolę w niedawnych rozmowach mających na celu zakończenie konfliktu we wschodniej Ukrainie. 

Prezydent zaprosił również Franciszka na Białoruś. Zaproponował, by w jego ojczyźnie doszło do kolejnego spotkania papieża ze zwierzchnikiem rosyjskiej Cerkwi patriarchą Cyrylem. Ocenił, że na takie spotkanie przyjdą miliony ludzi. 

– Wszystko w rękach Boga. Jeśli On błogosławi to nasi zwierzchnicy Kościołów – katolickiego i prawosławnego – spotkają się na białoruskiej ziemi. Myślę, że zaproszą na nie przedstawicieli świata muzułmańskiego, Judaizmu i innych wyznań – mówił Łukaszenka. 

Na koniec spotkania Łukaszenka wręczył Franciszkowi drewniany krzyż, małą ikonę oraz artystycznie wykonaną z drewna miniaturę karety. Papież wręczył prezydentowi natomiast płaskorzeźbą przedstawiającą drzewo oliwne. – Jest ono symbolem pokoju – podkreślił Ojciec Święty, życząc Łukaszence aby Mińsk, do którego powróci z tym upominkiem, stał się miastem pokoju. 

Spośród 9,5 mln mieszkańców Białorusi ok. 60 proc. stanowią wyznawcy prawosławia, 10 proc. to Katolicy, 1 proc. protestanci, zaś ok. 30 proc. deklaruje się jako ateiści.

Kol/IAR