Czy można przybliżyć Boga muzułmanom?
- 15 listopada papież Franciszek szósty raz z rzędu spotkał się z wielkim imamem, szejkiem społeczności sufitów w Egipcie i jednocześnie rektorem sunnickiego uniwersytetu. W tym spotkaniu uczestniczyli i inni szejkowie i przedstawiciele kościoła. Ogłoszono decyzję o powstaniu Domu Rodziny Abrahamowej. Ten Dom ma powstać na jednej z wysepek należącej do Emiratów Arabskich. W tym domu będzie miejsce dla Żydów, chrześcijan, muzułmanów. Wszyscy się wymienią i będą działali. Zaangażował się osobiście papież Franciszek. Zakładam, że takich domów będzie powstawać więcej, gdzie katolicy będą mogli podejmować radośnie przedstawicieli islami i judaizmu - mówił Paweł Lisicki, redaktor naczelny tygodnika "Do Rzeczy"
- Warto o tym powiedzieć, bo powstanie Domu Rodziny Abrahamowej to realizacja dokumentu z Abu Dabi. Pojawia się tam stwierdzenie, że Pan Bóg chciał w swojej mądrości, żeby ludzie różnili się religiami. Zarówno ten dom, jak i dokument niestety podpisany przez papieża, mamy do czynienia z relatywizmem i synkretyzmem religijnym. Na szczęście nie cały świat podąża tą drogą - dodawał
Jak podkreślił Lisicki, "inaczej dyskutuje się z muzułmanami, a inaczej z agnostykami czy ateistami"
- W przypadku muzułmanów mamy do czynienia z ludźmi wierzącymi, czasem bardzo pobożnymi.Jak przychodzi ramadan, rzeczywiście przestrzegają przepisów. - mówił dziennikarz