Rosyjski prezydent Władimir Putin oświadczył, że wizyta prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana w Rosji świadczy o gotowości obu liderów do "wznowienia dialogu i stosunków rosyjsko-tureckich" po dziewięciu miesiącach kryzysu dyplomatycznego. Turecka prasa podaje, że pojednanie z Rosją ma miejsce dzięki tajnym rozmowom w Taszkencie.

Z kolei Erdogan oznajmił, że współpraca z Rosją pomoże rozwiązać problemy w regionie. Według prezydenta Turcji działania podjęte wraz z Rosją doprowadzą do zupełnie innego okresu w stosunkach na linii Ankara-Moskwa niż dotychczas.

Putin przypomniał, że był jednym z pierwszych zagranicznych liderów, którzy zadzwonili do Erdogana ze słowami poparcia po próbie puczu w Turcji. Podkreślił, że Rosja zawsze występuje przeciwko wszelkim niekonstytucyjnym działaniom, i wyraził nadzieję, że naród turecki pod kierownictwem Erdogana upora się z kryzysem.

Spotkanie obu przywódców odbywa się w Pałacu Konstantynowskim w Strielnie koło Petersburga.

Prasa: pojednanie z Rosją dzięki tajnym rozmowom w Taszkencie

- Rosja i Turcja prowadziły tajne rozmowy w Taszkencie, stoicy Uzbekistanu, które doprowadziły do pojednania obu krajów przy mediacji tureckiego biznesmena i kazachskiego prezydenta Nursułtana Nazarbajewa - poinformowała dzisiaj turecka prasa.

Według dziennika "Hurriyet" Turcja zaczęła sondować możliwości zakończenia kryzysu za pośrednictwem Cavita Caglara, biznesmena i byłego tureckiego ministra, który jest w dobrych stosunkach z Ramazanem Abdułatipowem, przywódcą Dagestanu. Abdułatipow jest zaprzyjaźniony z Jurijem Uszakowem, doradcą ds. polityki zagranicznej prezydenta Putina.

Gazeta pisze, że prezydent Nazarbajew, który jest w dobrych stosunkach zarówno z Putinem, jak i Erdoganem, ogłosił 22 czerwca w Ankarze po spotkaniu z rosyjskim prezydentem, że nadszedł odpowiedni czas, aby Putin otrzymał list od tureckiego przywódcy. List został przekazany Uszakowowi i Putin dał zielone światło do poprawy stosunków między obu krajami.

List został opublikowany przez obydwie strony 27 czerwca, otwierając drogę do zakończenia kryzysu, który był wyjątkowo dokuczliwy dla tureckiej gospodarki przez sankcje-handlowo gospodarcze.

lop/PAP