Każda agresja rosyjska, czy też próba zwasalizowania drogą pokojową jakiegoś kraju, poprzedzona jest wojną informacyjną. Ta polega na przeprowadzeniu akcji psychologicznej, przekonywującej dane społeczeństwo, że jest samo, nie ma żadnych sojuszników. Z tego punktu widzenia chcę omówić tezy dra Leszka Sykulskiego – rozpoczyna dr Jerzy Targalski kolejną odsłonę „Geopolitycznego Tygla”. Zachęcamy do wysłuchania!
– Leszek Sykulski był założycielem Towarzystwa Geopolitycznego, obecnie jest jego honorowym przewodniczącym. Prowadzi też portal geopolityka.net. Portal ten w sposób inteligentny propaguje ideę porozumienia z Rosją i zwalcza sojusz polsko-amerykański – przedstawił na początku „bohatera” dzisiejszego odcinka.
Dr Targalski podkreślił, że „dr Sykulski był swego czasu w zespole współpracowników Leszka Kaczyńskiego”. – Obecnie jest wykładowcą w Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Biznesu w Ostrowcu Świętokrzyskim. To szkoła, gdzie pracują byli oficerowie, szkoleni w Związku Sowieckim. Dziekanem Wydziału Bezpieczeństwa jest gen. Wojtan. Należy do Klubu Generałów, który zrzesza generałów Ludowego Wojska Polskiego. Na tej uczelni miewa wykłady Andrzej Zapałowski – czołowy zwolennik sojuszu polsko-rosyjskiego, skierowanego przeciw Ukrainie, obecnie kandydat Konfederacji. Sam zbierał dla tego ugrupowania podpisy.
Podstawowe tezy
– Dr Sykulski, twierdzi że Stany Zjednoczone to mocarstwo, które podporządkowuje interesy swoich wasali swojemu interesowi strategicznemu. Takie twierdzenie zakłada, że istnieją mocarstwa, które podporządkowują własny interes interesowi słabszych sojuszników – punktuje gospodarz programu.
Tłumaczy, że „każde mocarstwo realizuje przede wszystkim własne interesy”. – Jakież to zatem mocarstwa postępują inaczej… Może Rosja?! Wiemy przecież, że wszystkich wyzwala, niesie cywilizację i broni przed wszelkimi zagrożeniami… – kpił z rozumowania dra Sykulskiego.
– Dr Sykulski twierdzi, że między Polską a Stanami Zjednoczonymi nie ma wspólnych interesów, bo Stany Zjednoczone używają Polski do osłabienia Rosji i Niemiec, do blokowania tych państw. Przecież to właśnie wspólnota interesów Polski i USA! – podkreślił.
Dr Targalski, wytłumaczył że „tylko wtedy, kiedy Stany Zjednoczone będą widziały swój interes w tym, by nie dopuścić do sojuszu niemiecko-rosyjskiego, to ich interes będzie pokrywał się z naszym”. – Dla nas największym zagrożeniem jest właśnie taki sojusz. Oczywiście nie dla dra Leszka Sykulskiego, który w 2012 roku propagował ideę tzw. „Trójkąta Kaliningradzkiego”. Polska miała dołączyć do sojuszu niemiecko-rosyjskiego. Innymi słowy, mielibyśmy współczesną odsłonę paktu Ribbentrop-Mołotow – mówił.