Dzisiaj, o godz. 4 rano rozpoczęło się tłoczenie i nieczystości już dopłynęły do Czajki awaryjnym rurociągiem” - taką informację przekazał dziś szef KPRM Michał Dworczyk w rozmowie z Radiem ZET.

To ogromna ulga dla wszystkich Polaków, nie tylko tych mieszkających w stolicy. Oznacza to, że dzięki pomocy rządu, kryzys związany ze ściekami zrzucanymi do Wisły niebawem się zakończy.

Jak dodał minister, jeszcze dzisiaj rurociąg osiągnie 60 proc. swojej wydajności. 100 proc. osiągnie we wtorek, najpóźniej w środę.

Michał Dworczyk dodał, że instalację zbudowano w tempie ekspresowym, pracując nad nią w ostatnim czasie 24 godziny na dobę. Łącznie prace zajęły dziesięć dni.

[…] ta instalacja wymaga rozruchu. Są cały czas robione pomiary i badania, czy wszystko jest szczelne”

- dodawał szef KPRM.

Obecnie – jak wskazał Michał Dworczyk – wszystko działa doskonale. Pytany o to, czy część ścieków spływa jeszcze do Wisły odparł, że przed rozpoczęciem szczytu porannego żadne ścieki do rzeki już nie trafiały.

Zapytany o to, czy rząd posiada „plan B” na wypadek gdyby naprawa kolektora miała potrwać więcej niż dwa miesiące, Dworczyk odparł:

Po kilku dniach, kiedy nie było propozycji ze strony władz Warszawy, jak problem rozwiązać, to premier podjął decyzję o zbudowaniu bypassu, którym popłyną nieczystości do oczyszczalni. W związku z tym to jest plan <<B>>”.

Budowa rurociągu na moście pontonowym w całości sfinansowana została z budżetu państwa.

tag/PAP,Radio ZET