Dowództwo sił kosmicznych Stanów Zjednoczonych opublikowało dokument, w którym twierdzi, że ma dowody na to, iż Rosja przeprowadziła próbę broni antysatelitarnej w przestrzeni kosmicznej. Rosyjskie działania poza Stanami potępiła też Wielka Brytania.

Testy broni antysatelitarnej miały odbyć się w połowie lipca. Zdaniem amerykańskich służb, z jednej z rosyjskich satelit wystrzelono na orbitę „nowy obiekt”. Według USA nie są to działania mające na celu dokonania inspekcji urządzeń, ale w rzeczywistości rosyjskie satelity mają za zadanie niszczenie wrogich obiektów na orbicie. Waszyngton ocenia te działania jako wrogie intencje Rosji.

Gen. John W. Raymond przekonuje, że działania Rosji w kosmosie zmierzają do opracowania kosmicznych systemów uzbrojenia. Krytykuje je również Wielka Brytania:

- „Działania takie jak te zagrażają pokojowemu użytkowaniu przestrzeni kosmicznej i stwarzają ryzyko powstania odłamków stanowiących zagrożenie dla satelitów i systemów, na których polega cały świat” – powiedział dyrektor ds. przestrzeni kosmicznej brytyjskiego odpowiednika MON, gen. Harvey Smyth.

kak/PAP, niezależna.pl