Zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Kupny udzielił wywiadu Katolickiej Agencji Informacyjnej, w którym odniósł się do coraz trudniejszej sytuacji społeczno-politycznej w naszym kraju. Duchowny zauważył, że misją Kościoła jest przypominanie, iż „polityka – pomimo wszystko – może być roztropną troską o dobro wspólne” oraz że „nie da się budować dobra wspólnego bez odniesienia do wartości podstawowych i porządku moralnego”.

Wskazał, że zadaniem Kościoła jest również niesienie nadziei i przypominanie społeczeństwu o dobru, które się dokonało. Takim dobrem było odzyskanie wolności i rozwój Ojczyzny w ciągu ostatnich 35 lat.

- „To co jednak zostało dane – jak przypominał nam Jan Paweł II – jest zawsze także zadane. I temu wielkiemu wspólnemu zadaniu jakim jest wolna Polska nie bardzo potrafimy, zwłaszcza w ostatnich latach, sprostać. I to jest chyba podstawowy problem”

- przyznał hierarcha.

Wymieniając trzy najważniejsze problemy, które dotykają dziś polskiego społeczeństwa, abp Kupny wymienił kryzys demograficzny, „wykorzystywanie religii do podgrzewania politycznych emocji” oraz konflikt polityczny, który „grozi chaosem instytucjonalnym polskiego państwa”.

- „Dewastujący charakter konfliktu społecznego w Polsce widać właściwie gołym okiem. Do głębokiego podziału politycznego idącego nawet często w poprzek polskich rodzin i języka wrogości w debacie publicznej, dziś dochodzi jeszcze pogłębiający się chaos instytucji państwa. Niekontrolowany konflikt polityczny doprowadził do wzajemnego kwestionowania kompetencji i prawomocności kluczowych instytucji państwa, rozregulowania jego bezpieczników systemowych, nieliczenia się władzy z regułami prawa, czy osłabienia autorytetu aparatu sprawiedliwości

- zauważył wiceprzewodniczący KEP.

Podkreślił, że „zwykli obywatele mogą obawiać się czy ten chaos instytucjonalny państwa nie odbije się chaosem w ich życiu codziennym”.

- „Również w efekcie tej sytuacji, na horyzoncie pojawiły się poważne obawy o uznanie legalności wyboru prezydenta Polski w nadchodzących wyborach. A to ostatnie byłoby przecież dla państwa polskiego gigantyczną katastrofą”

- dodał.

W jaki sposób na ten stan rzeczy zareaguje Kościół katolicki w Polsce?

- „Wobec tego pogłębiającego się kryzysu państwa, podobnie jak w latach poprzednich, Kościół będzie wołał do klasy politycznej o opamiętanie i powtarzał że autentyczna demokracja możliwa jest tylko w państwie prawnym i w oparciu o poprawną koncepcję osoby ludzkiej

- zapowiedział rozmówca KAI.

Zapewnił, że Kościół nie będzie uchylał się od „odpowiedzialności za szukanie dróg wyjścia z tego kryzysu”.

- „Tak jak w latach poprzednich będziemy przypominać politykom o ich odpowiedzialności za dobro wspólne i zachęcać do szukania wszędzie tam gdzie jest to możliwe, godziwych kompromisów”

- zapowiedział.

- „Myślę, że nie zabraknie takiego metapolitycznego głosu Kościoła przed nadchodzącymi wyborami”

- dodał.

Abp Kupny odniósł się również do budzenia antyklerykalnych emocji przez rządzących, czego przykładem jest „publicznie demonstrowanie obcesowości wobec Kościołów i ich wiernych” przy okazji wprowadzania zmian w nauczaniu religii w szkołach publicznych.

- „Chcę także zapewnić, że Kościół katolicki będzie wszystkimi dostępnymi środkami bronił konstytucyjnych i ustawowych gwarancji dla wolności religijnej w tym zakresie. Pagnę wreszcie zadeklarować, że pomimo postawy części obecnych władz, Kościół katolicki gotów jest w każdej chwili do partnerskiego dialogu z rządem w tej i innych podobnych sprawach”

- oświadczył.