Jak informuje portal "Politico", środki te będą bezpośrednio przeznaczone na zakup sprzętu wojskowego, w tym amunicji i systemów obrony powietrznej, z czego jedna czwarta zostanie zakupiona od ukraińskiego przemysłu.

Główny dyplomata UE, Josep Borrell, przed spotkaniem w Luksemburgu, wyjaśnił, że całkowita kwota wsparcia wyniesie 2,5 miliarda euro, a pierwsza część funduszy ma dotrzeć już w przyszłym tygodniu, z kolejnymi transzami planowanymi na późniejsze miesiące.

Borrell podkreślił, że wykorzystanie zamrożonych aktywów jest kluczowe, aby uniknąć jakichkolwiek opóźnień i blokad. Proces ten ma być szybki i efektywny dzięki specjalnym procedurom prawnym.

Decyzja UE spotkała się z pewnymi przeszkodami ze strony Węgier, które próbowały zablokować płatności. Jednak służba prawna Rady UE argumentowała, że Budapeszt nie ma prawa wstrzymać wypłat, ponieważ wstrzymał się od głosu podczas wcześniejszego głosowania nad funduszem. Argumentacja ta opiera się na fakcie, że fundusze pochodzą z zamrożonych aktywów, a nie od podatników UE.

Decyzja została zatwierdzona bez potrzeby jednomyślności, co oznacza, że Węgry nie mogły jej skutecznie zablokować. Fundusze trafią na Ukrainę za pośrednictwem Funduszu Pomocy Ukrainie.