„Uważam, że komisja mogła zaczekać. Nie rozumiem do końca tej takiej emocji, która się wyłoniła.”

Komentarz padł po wydarzeniach, kiedy to w piątek w Warszawie zatrzymano byłego ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobrę, który miał być doprowadzony na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. Działalność tej komisji, która już wcześniej została uznana przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodną z prawem, stanowi kolejną próbę wykorzystywania instytucji państwowych przez rząd Donalda Tuska do celów politycznych.

Kosiniak-Kamysz podkreślił, że polityka panująca w otoczeniu tej komisji nie tylko niszczy reputację instytucji, ale także upokarza wyborców.

Dla szefa PSL najważniejsze jest, aby politycy i odpowiedzialni za prowadzenie komisji pamiętali, że niezależność instytucji państwowych jest fundamentem demokracji. PSL – jak zapewnia Kosiniak-Kamysz – będzie dyskutować o przyszłych krokach, w tym o głosowaniu nad wnioskiem dotyczącym dalszych konsekwencji wobec byłego szefa MS. "Na pewno jest potrzeba, żeby Zbigniew Ziobro odpowiedział przed komisją śledczą, żeby odpowiedział jak najszybciej" – dodał.