Powłoka została uszkodzona przez dron w lutym ub. roku. W elektrownię uderzył wówczas rosyjski bezzałogowiec z głowicą bojową, powodując pożar. Teraz MAEA poinformowała o wynikach przeprowadzonej w zeszłym tygodniu inspekcji konstrukcji.
- „Misja potwierdziła, że (powłoka ochronna) straciła swoją pierwotną funkcję ochronną, w tym zdolność izolacyjną, ale też uznała, że nie ma trwałego uszkodzenia struktur nośnych ani systemów monitorujących”
- przekazał dyrektor generalny MAEA Rafael Grossi.
Zaznaczył, że choć przeprowadzono już naprawę, to konieczny jest „kompleksowy remont, by zapobiec dalszemu pogorszeniu się stanu (powłoki) i zapewnić długoterminowe bezpieczeństwo nuklearne”.
