Prokuratura Krajowa poinformowała dziś o zawieszeniu w czynnościach służbowych zastępcy prokuratora generalnego Michała Ostrowskiego, który po zawiadomieniu złożonym przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego wszczął śledztwo ws. podejrzenie popełnienia przestępstwa zamachu stanu przez rządzących. Sam prok. Ostrowski do decyzji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara odniósł się na antenie Telewizji wPolsce24 przyznając, że z uwagi na zawieszenie, nie może kontynuować śledztwa.
- „Bardzo dużo czynności wykonałem. Pan prokurator Bodnar otrzymał wczoraj obszerne akta, teraz wszystko w rękach Prokuratora Generalnego”
- powiedział.
- „Nie wyobrażam sobie, żeby to śledztwo nie było kontynuowane. Tam jest przesłuchanych 10 osób w charakterze świadków. Są obszerne dokumenty, to bardzo poważna sprawa i bardzo poważne osoby zostały przesłuchane”
- dodał.
Zapewnił, że wszystkie czynności podejmował zgodnie z prawem i zapowiedział skierowanie zażalenia na decyzję ministra Bodnara.
- „Możemy spodziewać się wszystkiego. Zrobiłem wszystko zgodnie z prawem, zgodnie z procedurą. Dostosowałem się do polecenia przekazania akt. Jak zapoznam się z decyzją to złożę zażalenie, ale na razie muszę się podporządkować”
- oświadczył.