Materiał na temat cen w sklepach przed świętami pokazano w programie „19:30”.
- „Koszyk świąteczny dla przeciętnej czteroosobowej rodziny będzie tańszy niż rok temu o blisko 150 zł. Z najnowszego raportu Świąteczny Portfel Polaków wynika, że niższa inflacja przynosi ulgę domowym budżetom”
- przekonywała dziennikarka.
Sami Polacy jednak mają na ten temat inne zdanie. Reporter Telewizji wPolsce24 Rafał Jarząbek o ceny pytał klientów jednego z dyskontów w Nowym Dworze Mazowieckim.
- „Najdroższe w święta od 40 lat”
- zauważył jeden z nich.
- „Myślę, że wydam 10 proc. więcej”
- ocenił inny mężczyzna.
- „Na pewno jest drożej. Ogólnie jest podwyżka”
- podsumowała kolejna rozmówczyni dziennikarza.
Za pośrednictwem mediów społecznościowych do materiału Telewizji Polskiej w likwidacji odniósł się poseł PiS Paweł Jabłoński.
- „Dziennikarka TVP w likwidacji (bierze z publicznej kasy kilkaset tys. zł rocznie) twierdzi że świąteczne zakupy zrobimy… 150 zł TANIEJ niż rok temu. Serio. Więcej tej propagandy. Ludzie widzą jak jest naprawdę i w końcu was pogonią”
- zwrócił się do rządzących parlamentarzysta.
😲 Dziennikarka TVP w likwidacji (bierze z publicznej kasy kilkaset tys. zł rocznie) twierdzi że świąteczne zakupy zrobimy... 150 zł TANIEJ niż rok temu. Serio.
— 🇵🇱 Paweł Jabłoński (@paweljablonski_) December 6, 2025
Więcej tej propagandy. Ludzie widzą jak jest naprawdę i w końcu was pogonią.pic.twitter.com/cnPuMuokwd
