Po II turze wyborów prezydenckich była godzina, w czasie której Koalicja Obywatelska zażarcie broniła wyniku wyborów. Była to godzina pomiędzy publikacją wyników exit poll i late poll, w czasie której Rafał Trzaskowski był przekonany o swoim zwycięstwie.
- „Pięć lat temu o 7:30 komentowałem wyniki wyborów. Ta różnica była na tyle duża, ponad 420 tys., że uznaliśmy zwycięstwo prezydenta Andrzeja Dudy. Na tym polega szacunek do demokracji i do prawa. Ale nie dotyczy ta kwestia PiS-u, bo kandydat pisowski ma zwyciężyć, kandydat Kaczyńskiego ma zwyciężyć. Jeżeli nie zwycięży, to zobaczymy, z jakim festiwalem ataku się spotkamy”
- mówił na antenie Polsat News Grzegorz Schetyna.
Okazało się jednak, że były przewodniczący PO mówił o własnym ugrupowaniu. Kiedy potwierdziło się, że ostatecznie zwyciężył Karol Nawrocki, festiwal ich podważania rozpoczął poseł Roman Giertych i tzw. „Silni Razem”. Parlamentarzysta domaga się ponownego przeliczenia wszystkich głosów. Jeszcze dalej idzie prof. Wojciech Sadurski, który zdaje się wprost apelować do marszałka Sejmu o dokonanie zamachu stanu.
- „Zastanawiam, się, czy Pan Marszałek Hołownia, człowiek bardzo inteligentny przecież i ambitny, zdaje sobie sprawę, jak niezwykła odpowiedzialność historyczna na nim teraz spoczywa. Nota bene, Konstytucja nie mówi jednoznacznie, że Marszałek Sejmu ma obowiązek zwołania Zgromadzenia Narodowego dla przyjęcia przysięgi od Prezydenta, jeśli ważność wyboru jest wątpliwa. Polecam lekturę art. 130 Konstytucji (ani słowa o Marszałku!) w porównaniu np. z art. 128 (2), wskazującym na konkretny obowiązek Marszałka w innej sprawie”
- napisał na X.com.
Na jego wpis zareagował m.in. mec. Bartosz Lewandowski.
- „Czy Pan sobie zdaje sprawę co Pan wypisuje i że de facto nawołuje Pan do zamachu stanu? Abstrahując od kompletnego absurdu prawnego, który jest w tym wpisie, widać że chyba przyjął Pan rolę współczesnego Carla Schmitta. Tyle z Pana szacunku do demokracji, rządów prawa i Konstytucji”
- napisał prawnik.
Czy Pan sobie zdaje sprawę co Pan wypisuje i że de facto nawołuje Pan do zamachu stanu? Abstrahując od kompletnego absurdu prawnego, który jest w tym wpisie, widać że chyba przyjął Pan rolę współczesnego Carla Schmitta.
— Bartosz Lewandowski (@BartoszLewand20) June 20, 2025
Tyle z Pana szacunku do demokracji, rządów prawa i…
Głos zabrała również szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska.
- „Tak, nie wątpię, że pan marszałek Szymon Hołownia zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności i właśnie dlatego nie weźmie udziału w waszym silnorazemowym cyrku, bo nie chce mieć kiedyś Trybunału Stanu na głowie”
- zauważyła parlamentarzystka.
Tak, nie wątpię, że pan marszałek @szymon_holownia zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności i właśnie dlatego nie weźmie udziału w waszym silnorazemowym cyrku, bo nie chce mieć kiedyś Trybunału Stanu na głowie.
— Anna-Maria Żukowska 💁🏻♀️ (@AM_Zukowska) June 20, 2025