Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar skierował do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu szefowi klubu PiS Mariuszowi Błaszczakowi. Rządzący zarzucają byłemu ministrowi obrony narodowej „zdradę tajemnicy państwowej”, ponieważ we wrześniu 2023 roku ujawnił skandaliczne plany obronne obowiązujące w czasach rządów PO-PSL, w myśl których kraj miał być broniony dopiero za linią Wisły.

Do sprawy odniósł się w rozmowie z portalem wPolityce.pl były ambasador Polski przy NATO, obecnie doradca społeczny prezydenta Tomasz Szatkowski.

- „Zgodnie z ustawą o ochronie informacji niejawnych minister obrony ma prawo odtajnić dokumenty, których jest gospodarzem. Warto też przypomnieć, że plany o których mówimy, w czasie ujawnienia były już na szczęście nieaktualne. Co więcej, odtajniono jedynie niewielką część tych dokumentów”

- zauważył.

- „Minister Błaszczak uznał, że istnieje interes społeczny, aby opinia publiczna poznała ich treść. Politycy mają prawo dyskutować na temat oceny przesłanek tej decyzji, ale ściganie ministra Mariusza Błaszczaka ma tu niestety wyłącznie podstawy polityczne i nie powinno w mojej ocenie mieć miejsca”

- podkreślił.

Zwrócił uwagę, że ujawnione plany powstawały w okolicznościach „nagłego, nieprzemyślanego zmniejszania stanu armii, jej struktur i zasobów”, a redukcja ta prowadziła „do niemożności wywiązania się z konstytucyjnych zadań sił zbrojnych”. Zauważył też, że jednym z elementów planu Warta było „zaakceptowanie i przejście do porządku dziennego nad jego dramatycznymi konsekwencjami - oddaniem na pastwę wrogiej okupacji połowy kraju, być może wraz ze stolicą”.

- „W ramach takiej struktury jak NATO zawsze łatwiej jest politycznie uzyskać konsensus do obrony terytorium zamiast do jego odbijania. W sytuacji, gdy Polska straciła by błyskawicznie kontrolę nad swoim terytorium, szczególnie w warunkach 2011 r. niewątpliwie pojawiłyby się zaraz głosy, by konflikt zamrozić i negocjować z Moskwą. Konsekwencji możemy się domyślać - Polska znalazła by się w sytuacji gorszej niż Ukraina po 2014 r.”

- wyjaśnił.