Wtorkowy mecz Polska-Finlandia w Helsinkach został na 40 minut przerwany po tym, jak w 72. minucie spotkania służby medyczne musiały reanimować jednego z kibiców. Reanimacja zakończyła się sukcesem i kibic został przetransportowany do szpitala. Niestety, wczoraj wieczorem poinformowano o jego śmierci.

- „Trudno wyrazić słowami emocje w takim momencie. Wiadomość jest druzgocąca. Przesyłamy nasze wsparcie rodzinie zmarłego kibica. Nasze myśli są z wami”

- powiedział trener reprezentacji Finlandii Jacob Friis.