Lider Konfederacji Krzysztof Bosak przypomniał, że podobne decyzje Brukseli już wcześniej prowadziły do destabilizacji rynku.

– Polscy rolnicy, dociśnięci unijną biurokracją i podatkami, nie mają szans konkurować z ukraińskimi agroholdingami, których unijne regulacje nie dotyczą. To podręcznikowy przykład nieuczciwej konkurencji – napisał w mediach społecznościowych.

Bosak ostrzegł, że konsekwencją decyzji UE będzie upadek kolejnych gospodarstw i wzrost cen żywności w Polsce. Jak podkreślił, gdy rodzima produkcja zostanie zniszczona, zagraniczni dostawcy „szybko podniosą stawki”, a polscy konsumenci „nie będą mieli wyboru”.

Nowa umowa handlowa, wprowadzająca zniesienie ceł na produkty mleczne, mięso, warzywa i owoce z Ukrainy, ma – według Brukseli – wzmocnić stabilność gospodarczą Kijowa. Dla Polski jednak może oznaczać zalew taniej żywności z rynku nieregulowanego przez unijne normy sanitarne i środowiskowe.

Bosak skomentował także postawę rządu Donalda Tuska, zarzucając mu bierność wobec decyzji UE:

– Rząd Tuska maszeruje w Brukseli od porażki do porażki. Zamiast bronić polskiego rolnictwa, przyklaskuje rozwiązaniom, które nas niszczą.