O swojej wizycie w stolicy Belgii poseł PiS opowiedział w rozmowie z Telewizją wPolsce24.
- „Bruksela jest jednym z tych adresów, które wskazali moi obrońcy prokuraturze do wiadomości, w związku z tym to nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem”
- powiedział.
Wcześniej Zbigniew Ziobro spędzał w Brukseli wiele czasu z uwagi na leczenie onkologiczne. Teraz jednak udał się tam nie jako pacjent, a jako poseł.
- „Zdecydowałem się przyjechać do Brukseli dlatego, że rozmawiam z politykami, ale też mediami, o skali naruszeń prawa w Polsce przez rząd Donalda Tuska”
- wyjaśnił.
- „To temat, który stał się dużo bardziej ciekawy po tym, jak ten rząd zdecydował się w sposób bezprawny skierować wniosek o tymczasowy aresztowanie mnie za to, że wykonywałem uczciwie i lojalnie swoje obowiązki jak minister sprawiedliwości i prokurator generalny”
- dodał.
