Szef ukraińskiego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji, Andrij Kowałenko, potwierdził ten atak, podkreślając strategiczne znaczenie rafinerii dla rosyjskiej armii. "Saratowska rafineria ropy naftowej to jeden z kluczowych obiektów rosyjskiej infrastruktury paliwowej. Jej zdolność przerobowa sięga 7 milionów ton ropy rocznie. Zakład odgrywa istotną rolę w zaopatrywaniu armii Rosji w paliwo" – napisał Kowałenko w serwisie Telegram.
Równocześnie eksplozje odnotowano w okolicach miasta Engels w obwodzie saratowskim, gdzie znajduje się baza lotnicza z bombowcami strategicznymi. Lokalni mieszkańcy informowali o co najmniej 11 wybuchach w tej okolicy.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że systemy obrony powietrznej zestrzeliły łącznie 40 ukraińskich dronów nad różnymi obwodami, w tym saratowskim, rostowskim, briańskim, wołgogradzkim i biełgorodzkim.
Ataki te wpisują się w szerszą strategię Ukrainy, mającą na celu osłabienie rosyjskiego potencjału militarnego poprzez uderzenia w kluczowe obiekty logistyczne i energetyczne. Wcześniej ukraińskie drony atakowały m.in. zakłady przetwórstwa gazu w Astrachaniu oraz rafinerie w Wołgogradzie, co prowadziło do poważnych zakłóceń w rosyjskim przemyśle energetycznym.