Rafał Trzaskowski nie zaprosił Władysława Teofila Bartoszewskiego na uroczystości powstańcze. Rodzice Posła PSL brali udział w powstaniu. Bartoszewski gościł w studiu "Debaty Tygodnia" w sobotę, w dniu rocznicy wybuchu powstania warszawskiegoWładysław Teofil Bartoszewski podkreślił, złożył wieniec na cmentarzu wolskim z własnej inicjatywy.

,,Jestem warszawiakiem, posłem z Warszawy. Oboje moich rodziców było w Armii Krajowej, brali udział w powstaniu. Moja mama bardzo zbrojnie, bo była kapitanem Kedywu (działu organizacyjnego AK zajmującego się przeprowadzaniem i organizacją akcji bojowych i zamachów - red.)”- zaznaczył Bartoszewski.

Bartoszewski zaznaczył też, że klub poselski Koalicja Polska nie dostał żadnych zaproszeń na uroczystości. 

,,(…) prezydent Warszawy, który organizuje te uroczystości, pan Rafał Trzaskowski, nie raczył zaprosić mnie na żadne uroczystości powstańcze, co uważam za, uprzejmie mówiąc, niewłaściwe - oświadczył poseł Koalicji Polskiej.

Władysław Teofil Bartoszewski w "Debacie Tygodnia" zaznaczył, że będzie też obecny na marszu ofiar Woli 5 sierpnia.

Polityk PSL to syn Władysława Bartoszewski Więźnia Auschwitz, , działacza Polskiego Państwa Podziemnego, uczestnika powstania warszawskiego. Dwukrotnego ministra spraw zagranicznych.

Rr,polsatnews.pl