Polska wygrywa z Rosją spór o prawdę historyczną, ale Putin wykorzystuje UE do wywoływania konfliktów – opinia b. Ambasadora USA w Polsce

- Potrzebujemy Polski. Nie można mieć solidnej zachodniej polityki wobec Rosji bez Polski jako współautora – powiedział w wywiadzie dla PAP były ambasador USA w Polsce Daniel Fried.

Według byłego ambasadora USA w Polsce Daniela Frida, Polska wygrywa z Rosją spór o historię oraz otrzymała od Zachodu ogromne wsparcie medialne, co 30 lat temu mogłoby nie być takie oczywiste. I to jest duża zmiana na lepsze.

- Polska w 1989 roku wybrała życie zgodne ze swoimi najlepszymi tradycjami – dodał też Fired.

Odniósł się w ten sposób także do wsparcia dla Ukrainy, dobrych relacji z Litwą oraz zabiegi mające wspierać demokrację na Białorusi.

Po bardzo udanych obchodach rocznicowych drugiej wojny światowej w Polsce i wizycie samego prezydenta USA Donalda Trumpa i jego pełnych szacunku słowach o Polsce, Polakach i naszej historii, okazało się, że polityka historyczna prowadzona przez Prezydenta RP i Polski Rząd jest na tyle skuteczna, że zaniepokoiło to Rosję. Do ataku medialnego na Polskę przystąpił więc sam prezydent Rosji Władimir Putin.

Z kolei wywiad prezesa PIS Jarosława Kaczyńskiego dla niemieckiego Bilda mocno rozjuszył rosyjskie media. Kaczyński stwierdził bowiem, że reparacje wojenne Polsce należą się nie tylko od Niemiec, ale także od Rosji.  W rozmowie z PAP były ambasador USA w Polsce Daniel Fried skomentował to następująco:

- Problem polega na tym, że oni (tj. Rosjanie - PAP) podważają relacje miedzy Hitlerem i Józefem Stalinem w 1939 roku, pakt Ribbentrop-Mołotow, wspólną nazistowsko-sowiecką paradę zwycięstwa w Polsce, w Brześciu.

Fried jest obecnie ekspertem pozarządowego think tanku Rada Atlantycka (Atlantic Council). Zaznacza on jednak, że obecne konflikty pomiędzy Warszawą a Berlinem „dają Rosji szansę, co Putin będzie wykorzystywał”. Uważa też, że odpowiedzi i komentarze Kremla, które pojawiają się w ostatnim czasie są próbą sprawdzenia tego, jakie podziały na zachodzie Rosja jest w stanie wywołać. Chodzi tu głównie o podziały między Polską a Niemcami i Polską a Izraelem.

Mechanizmy takich działań władz Rosji bardzo dokładnie opisuje zresztą w książce „Dezinformacja” Ion Pacepa, były zastępca rumuńskich służb specjalnych i doradca prezydenta Rumunii Nicolae Ceausescu. W 1978 roku uciekł z Rumunii przez ambasadę amerykańską w RFN. Po tej ucieczce współpracował z CIA.

Daniel Fried wysoko ocenił też polskich ekspertów, którzy zajmują się tematyką wschodnią i dlatego chciałby, aby relacje Polski z Brukselą były lepsze, ponieważ Polska jest zachodowi potrzebna i „Nie można mieć solidnej zachodniej polityki wobec Rosji bez Polski jako współautora.”

Po ostatnich atakach medialnych Putina i Rosji na Polskę, jak ocenił Fried, nasz kraj otrzymał bardzo duże wsparcie medialne na Zachodzie, co jak zaznaczył, niekoniecznie byłoby możliwe na przykład 30 lat temu.

mp/PAP