Denis Lisow, Rosjanin uciekający wraz z córkami przed szwedzką dyktaturą socjalistyczną, nie trafi w Polsce do aresztu. W naszym kraju Lisow wystąpił o azyl. Szwedzi zażądali objęcia go tymczasowym aresztem, bo, jak stwierdzili, naraża on swoje córki na szkodę.

Uchodźca został objęty w Polsce opieką Instytutu Ordo Iuris. Po niedawnym zakończeniu jego przesłuchania śledczy podjęli decyzję o niewykonywaniu żądania Szwedów.

"Pan Lisow jest ścigany za czyn zagrożony karą więzienia do lat czterech. W ocenie organów szwedzkich dokonał uprowadzenia trójki swoich dzieci, które są bezbronne i narażone na szkody ze strony pana Lisowa" - powiedział o sprawie mec. Bartosz Lewandowski z Ordo Iuris.

Szwedzi wydali 15 maja 2019 roku Europejski Nakaz Aresztowania za Lisowem.

Mężczyzna uciekł z kraju wraz z trzema córkami w wieku od 12 do 4 lat. Szwedzi wcześniej odebrali mu dzieci i umieścili w rodzinie zastępczej - u muzułmanów. Powodem była choroba psychiczna matki dzieci. Ojciec zapewniał, że sam jest w stanie się nimi zająć, ale dyktatura socjalistyczna uznała, że może rodzinę zniszczyć i dzieci odebrano. Lisow zdołał córki zabrać. Chciał wrócić do Rosji przez Polskę, ale w związki z procedurami prawnymi wszczętymi przez Szwedów został w Warszawie zatrzymany. Złożył wniosek o azyl.

Szwedzka dyktatura oczekuje, że Polacy wydadzą im Lisowa i jego córki, tak, by mogli znowu je odebrać i oddać islamskiej rodzinie. Jak mówi Bartosz Lewandowski, jest nadzieja, że sąd odmówi wykonania tego skrajnie barbarzyńskiego żądania.

W Szwecji, Norwegii i innych krajach rządzonych przez socjalistyczne dyktatury regularnie odbiera się rodzinom dzieci. Dotyka to także Polaków. Urzędnicy w tych krajach całkowicie ignorują prawa człowieka i prawo naturalne. Kierują się wyłącznie zwyrodniałym prawem pozytywnym i nie wahają się podnosić ręki na najwyższe nawet świętości, także na rodzinę.

Polska udzieliła już azylu Norweżce Silje Garmo prześladowanej przez Norwegię. Mamy wielką nadzieję, że tak samo będzie z Denisem Lisowem i jego córkami. Nasz kraj ma wielkie tradycyje przyjmowania prawdziwych uchodźców. Trzeba je pielęgnować. To pobożne i moralne.

bsw/tvp, fronda.pl