Nixon wypowiedziała swoje heretyckie słowa podczas wystąpienia a następnie powtórzyła  wywiadzie dla “New York Times”. „Powiedziałam podczas wystąpienia dla gejowskiej organizacji, że byłam heteroseksualna i byłam homoseksualna. I bycie homoseksualistą jest lepsze”- mówi celebrytka w „NYT”. Jej słowa oburzyły środowiska gejowskie, które kazały jej sprostować wypowiedź. Jednak aktorka nie zamierza wycofać się z „błędu” i nadal tkwi w herezji.  „A dlaczego nie może to być wybór?”- pyta rebeliantka.  Stanowisko aktorki popiera ekskomunikowany ze społeczności gejowskiej Randy Thomas z "Exodus International”, organizacji, która pomaga gejom, którzy zdecydowali się na terapię. Jego zdaniem homoseksualizm jest wyborem i można go zwalczyć. „ Skoro przekonują, że istnieje gen homoseksualizmu, to dlaczego on nie kontroluje moim życiem teraz”- pyta Thomas w "WorldNetDaily”. Dziś ma on trójkę dzieci i od piętnastu lat żyje w związki heteroseksualnym.  Thomas założył jednak heretycki kościół i teraz za apostazję czeka go jednak najwyższa kara.  Nixon wydaje się nie chcieć podzielić jego losu.

 

Gwiazda w 2004 roku ogłosiła, że jest lesbijką i skończyła swój 15 letni związek. Jej decyzja odbiła się szerokim echem w USA, bowiem aktorka święciła wówczas triumfy w serialu „Sex w wielkim mieście”, gdzie grała rządną seksu z mężczyznami bizneswoman . W 2009 roku zaręczyła się on z Christine Marinoni, która niedługo potem urodziła syna. Ojcem dziecka jest przyjaciel lesbijek. Nixon ze swoją kochanką wychowują również dzieci z pierwszego związku celebrytki, często paradując w plotkarskich kronikach. Para czekała na wzięcie ślubu aż w stanie Nowy Jork zalegalizują możliwość zawarcie gejowskich „małżeństw”, o które Nixon z całym sercem walczyła.


Ciekawe czy Nixon zostanie teraz spalona na tęczowym stosie za swoje heretyckie słowa, które podważają najświętsze dogmaty lobby gejowskiego? Może jednak zostanie jej wybaczone i będzie musiała złożyć tylko samokrytykę i odbyć jakąś pokutę. Może pielgrzymka do grobu radnego z San Francisco w różowym worku pokutnym, przy akompaniamencie Eltona Johna i George’a Michaela? Jakiś sposób się znajdzie na heretyka, który podważa najświętszą prawdę środowisk homoseksualnych.  

 
Ł.A/Christian Post/NYT