W czwartek Konfederacja Wolność i Niepodległość zaprezentowała "jedynki" na listach wyborczych oraz ogłosiła rozpoczęcie ogólnopolskiej kampanii przed wyborami parlamentarnymi. 

To między innymi założyciele i liderzy Konfederacji, na czele z Januszem Korwin-Mikkem, który otwiera listę warszawską. Z Białegogstoku startuje prezes Ruchu Narodowego, poseł Robert Winnicki, a z pierwszego miejsca w Rzeszowie- kontrowersyjny reżyser Grzegorz Braun. 

Konferencja, na której "antysystemowcy" zaprezentowali jedynki, upłynęła w dużej mierze pod hasłem antyestablishmentowej histerii o "bandzie czworga" i "rzucaniu kłód pod nogi". Jak stwierdził Janusz Korwin-Mikke, nie przeszkodziło to Konfederacji zebrać podpisów pod listami kandydatów, których dostarczyła "trzy razy więcej, niż było potrzebne".

"Przypomnę, że przy Okrągłym Stole w Magdalence postanowiono, że prawica nigdy nie będzie dopuszczona do władzy, więc mam nadzieję, że teraz będzie dopuszczona"-powiedział lider partii KORWiN. Z kolei Winnicki zasugerował, że mamy do czynienia  z "historycznym momentem", ponieważ "wszystko na to wskazuje, że będzie 5 komitetów". 

"I "banda czworga", ci, którzy zawsze występują w ostatnich latach w tych zawodach, będzie kandydować w skali ogólnopolskiej i będzie naprzeciwko nich stała Konfederacja"-stwierdził lider RN, dodaąc, że Konfederacja trafiła do "pierwszej ligi politycznej w Polsce". 

"Mimo skrajnie ciężkich warunków udało nam się zarejestrować i poprowadzimy zwycięską kampanię wyborczą, taką która da solidną reprezentację w Sejmie RP polskim patriotom, niepodległościowcom, tym, którzy chcą myśleć kategoriami narodowymi, wolnościowymi, tradycyjnymi"-powiedział polityk, przekonując, że Konfederacja liczy na wprowadzenie do Sejmu... "co najmniej kilkudziesięciu posłów" Z kolei Grzegorz Braun przedstawił ruch zrzeszający ugrupowania określające się mianem antysystemowych jako obrońców katolicyzmu. Reżyser apelował o "czujność przy urnach". 

"Pilnuj wyborów!" - to hasło podnosimy z koleżankami i kolegami-podkreślił były kandydat na prezydenta Gdańska. 

"Taka prośba - teraz kiedy już sytuacja jest jasna, kiedy Konfederacja, tak totalnie zamilczana, skreślona, wypchnięta poza margines marginesu polskiego, "polit-poprawnego" życia politycznego, kiedy Konfederacja staje w szranki, (...) nie dopuście do tego, żeby ta kampania wyborcza rozgrywała się wyłącznie w czworokącie "bandy czworga", układu okrągło-stołowego. Pokazujcie to, co jest już faktem. O nic innego nie prosimy. Prosimy o obiektywizm, prosimy o notowanie tego, co jest rzeczywistością polityczną. A rzeczywistością jest fakt reprezentowania "antysystemu" jedynie przez Konfederację"-zwrócił się do dziennikarzy.

yenn/Polsat News, Fronda.pl