„Z wielką nieśmiałością chciałbym zabrać głos w sprawie wypowiedzi p. kurator Barbary Nowak i komentarzy ministerialnych do jej głosu” – pisze na łamach portalu wPolityce.pl ks. prof. Paweł Bortkiewicz. Duchowny stwierdza, że żądania dymisji małopolskiej kurator oświaty są „delikatnie ujmując niepoważne”.
Barbara Nowak wyraziła wczoraj na antenie Radia ZET swój sprzeciw wobec objęcia nauczycieli obowiązkiem szczepień.
- „Uważam, że człowiek dorosły i wolny musi sam odpowiedzialnie wybierać i nie wolno go do tego zmuszać. Absolutnie nie zgadzam się z pomysłem, by kogokolwiek do czegokolwiek przymuszać. Zwłaszcza, jeśli mówimy o szczepionkach, których konsekwencje – tego eksperymentu - nie są do końca stwierdzone”
- powiedziała małopolska kurator oświaty.
Do jej wypowiedzi w stanowczy sposób odniósł się na konferencji prasowej szef resortu zdrowia Adam Niedzielski.
- „Potępiam wszystkie oznaki braku rozumu i apeluję, żeby mieć pewnego rodzaju wstrzemięźliwość. Jeżeli ktoś chce się popisać, zaistnieć medialnie, bo to zawsze przyciąga uwagę, powinien sobie jednocześnie zdawać sprawę, że bierze na siebie ogromną odpowiedzialność”
- powiedział minister.
Dodał, że małopolska kurator powinna ponieść konsekwencje w związku ze swoją wypowiedzią.
- „Takie osoby nie powinny ponosić odpowiedzialności za edukację”
- stwierdził.
Sama kurator za pośrednictwem mediów społecznościowych przyznała później, że jako historyk nie powinna zabierać głosu w kwestii szczepionek. To jednak nie zatrzymało burzy, która najpewniej doprowadzi do jej dymisji.
Od słów Barbary Nowak szybko odciął się minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
- „Wypowiedź Pani Kurator Barbary Nowak uważam za szkodliwą i absolutnie nie zgadzam się z nią. Niezmiennie zachęcam wszystkich do szczepień”
- podkreślił.
Wiceszef MEiN Tomasz Rzymkowski zapowiedział natomiast skierowanie pisma do wojewody małopolskiego w tej sprawie. Poinformował też, że w poniedziałek spotka się z kurator Nowak, od której oczekuje wyjaśnień.
W dyskusję na łamach portalu wPolityce.pl postanowił włączyć się ks. prof. Paweł Bortkiewicz.
- „Przede wszystkim myślę, że warto baczyć na wypowiadane słowa”
- rozpoczyna swój felieton duchowny.
Zaznacza jednak, że dotyczy to obydwu stron i przypomina, że kurator Nowak nie wypowiadała się na temat szczepionek jako takich, a na temat przymusu szczepień dla nauczycieli. Tymczasem, zauważa duchowny, trwa debata zarówno na temat wprowadzania nakazu szczepień, jak i na temat samych szczepionek.
- „Z tego, co się orientuję, choć nie jestem tutaj ekspertem, zdania lekarzy, biologów i wirusologów w temacie skuteczności szczepionek są podzielone, co nie oddaje obrazu całego świata naukowego propagującego szczepienia, jak zdaje się sugerować p. min. Niedzielski. Oczywiście, mam świadomość tego, że część z tych głosów jest bezzasadna, ale dotyczy to chyba obu stron sporu”
- pisze teolog.
Barbara Nowak mówiła o przymusie szczepień. Ks. prof. Bortkiewicz przytacza stanowisko Kościoła wyrażone w Nocie Kongregacji Nauki Wiary, w której podkreślono, że sprawa przyjęcia szczepionki powinna być decyzją sumienia. Kościół zachęca do szczepienia się, podkreślając, że jest to wyraz odpowiedzialności za dobro wspólne.
Wskazując, że stanowisko Kościoła dla wielu może nie mieć znaczenia, duchowny przytacza pracę prof. Juliana Savulescua, bioetyka z Uniwersytetu Oksfordzkiego, który ideowo staje w zupełnej opozycji wobec Kościoła. W przypadku przymusu szczepień prezentuje jednak stanowisko zbieżne ze stanowiskiem Kongregacji Nauki Wiary.
- „Savoulescu tworzy precyzyjne algorytmy, które mogłyby wesprzeć tezę o obowiązku i przymusie szczepień. Ale nie znajduje dla nich ostatecznej racji”
- wskazuje ks. prof. Bortkiewicz.
- „Żądania jak i przyzwolenia na żądania dymisji Małopolskiej Kurator są delikatnie ujmując niepoważne. Poważnie brzmi stanowisko ministra Czarnka, który przypomina o zachęcie do szczepień. Takiej zachęcie może posłużyć debata publiczna, a nie na forach przedstawicieli teorii spiskowych. Na pewno nie służy temu traktowanie pandemii jako pretekstu do pozbycia się Kurator oświaty. Traktowanie pandemii dla celów walki politycznej ubliża ofiarom zarazy”
- podsumowuje.
kak/wPolityce.pl