Gdyby wybory prezydenckie odbyły się, zgodnie z pierwotnymi założeniami, w najbliższą niedzielę w formie korespondencyjnej, bezsprzecznym zwycięzcą byłby Andrzej Duda. Kandydat Zjednoczonej Prawicy wedle najnowszego sondażu uzyskałby aż 64 proc. poparcia (bez zmian w stosunku do poprzedniego badania).

W badaniu pracowni Social Changes dla portalu wpolityce.pl, gdyby wybory odbyły się w formie korespondencyjnej, deklarowana frekwencja wyniosłaby 36 proc.

Jeśli chodzi o poparcie pozostałych kandydatów, drugie miejsce zająłby Szymon Hołownia z poparciem rzędu 13 proc. Dalej uplasował się Władysław Kosiniak-Kamysz, którego wskazuje 7 proc. Polaków – podobnie jak Krzysztofa Bosaka.

Robert Biedroń w pierwszym sondażu przeprowadzonym po debacie kandydatów uzyskał z kolei tylko 3 proc. Jeszcze niższe niż poprzednio poparcie notuje Małgorzata Kidawa-Błońska, na którą zagłosować chce tylko 2 proc. respondentów. To spadek o 1 punkt procentowy.

Badanie przeprowadzono w dniach 6-7 maja.

dam/wpolityce.pl,Fronda.pl