Córka kochanki Siegieja Ławrowa, Polina Kovaleva mieszka w Londynie, gdzie do tej pory miała żyć niczym księżniczka. 26-latka od początku wojny na Ukrainie nie cieszy się już jednak dotychczasową beztroską. Pod londyńskim mieszkaniem młodej milionerki regularnie odbywają się manifestacje, których uczestnicy żądają obłożenia jej sankcjami.

Na Ukrainie młodzi ludzie giną pod rosyjskimi bombami. Ich rówieśnicy z rosyjskich elit woleliby o tym nie słyszeć i dalej korzystać z luksusowego życia. „Przyszywana” córka rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa nie jest jednak w stanie zapomnieć o Ukrainie. To za sprawą demonstrantów, którzy gromadzą się przed jej wartym ponad 4 mln funtów mieszkaniem w Londynie, domagając się sankcji wobec milionerki.

„Polina Kowalewa, córka rosyjskiego zbrodniarza wojennego Siergieja Ławrowa, pierze tu jego pieniądze” – głoszą transparenty przynoszone przez demonstrantów. Inni naklejają na transparentach jej zdjęcie, podpisując: „córka zbrodniarza wojennego”.

O objęcie sankcjami partnerki Ławrowa i jej córki apeluje też szefowa śledztw Fundacji Antykorupcyjnej Nawalnego Maria Pevchikh. Apel ten poparło kilku brytyjskich posłów.

kak/o2.pl