Minister aktywów państwowych Jacek Sasin zapewnił, że posiadane przez Polskę zdywersyfikowane źródła dostaw gazu pozwalają nam spokojnie patrzeć w przyszłość, pomimo zakręcenia Polsce przez Rosję kurka z tym surowcem.
W rozmowie na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia Sasin podkreślił, że gazociąg Baltic Pipe „zostanie oddany w terminie”, choć przyznał, że jego pełna przepustowość „będzie dostępna dopiero w roku przyszłym”.
Dodatkowo minister aktywów państwowych oznajmił, że Polska realizuje od jakiegoś czasu również inne połączenia gazowe, m.in. z Czechami, Słowacją czy Niemcami, a od początku maja zostanie uruchomienie tego typu połączenie także z Litwą.
„Jeśli dodamy do tego wydobycie krajowe na poziomie 4-4,5 mld m sześc., to co możemy do Polski importować przez terminal w Świnoujściu, to jest gaz amerykański czy też gaz znad Zatoki Perskiej, plus nasze magazyny napełnione w prawie 80 proc. To pozwala nam dzisiaj ze spokojem patrzeć na ten czas, który przed nami” – zadeklarował Jacek Sasin.
Wicepremier oświadczył również, że w ostatnim czasie ten wolumen gazu rosyjskiego na polskim rynku był „poniżej połowy zużycia gazu - to było ok. 45-46 proc. całości gazu, który zużywaliśmy”.
ren/Polskie Radio Program 1