- Ogromnie jest mi wstyd za Papieża, który - w obliczu tragedii obserwowanej na Ukrainie - twierdzi, że odpowiedzialni za to jesteśmy my wszyscy – pisze w mediach społecznościowych Wojciech Sumliński.

- Bezbarwna, nieefektywna próba realizowania błędnie pojmowanej dyplomacji – dodaje z żalem.

*****

"Pierwszy rok wojny" - najnowsza książka (której premiera już w maju) dostępna jest od dziś w przedsprzedaży - TUTAJ

*******

Był początek stycznia 2022, gdy major Tomasz Budzyński, oficer ABW i były szef delegatury tej służby w Lublinie – jednej z największych delegatur ABW w Polsce – któremu podlegało kilkuset funkcjonariuszy służb specjalnych oraz cała agentura na styku Polski, Ukrainy i Białorusi, publicznie zapowiedział pełnoskalowy, datowany na koniec lutego, atak Rosji na Ukrainę. Ta wiedza – bo nie był to dar przewidywania, tylko konkretna wiedza, zadająca kłam twierdzeniom większości analityków zapewniających, że Władimir Putin blefuje – stanowiła efekt systematycznych wyjazdów za wschodnią granicę Polski i była odbiciem wiedzy najwyższych rangą oficerów Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) – kolegów majora ABW z czasów kierowania delegaturą w Lublinie– opierających swoje informacje nie tylko o źródła operacyjne, ale także o kontakty towarzyskie, biznesowe, a nawet rodzinne z odpowiednikami w Służbie Wywiadu Rosji, towarzyszami jeszcze z czasów ZSRR. Ta z kolei sytuacja– jedna z wielu ilustrujących skalę zagmatwania za wschodnią flanką NATO, o której to skali opinia publiczna w Polsce i na świecie wie niewiele albo nic – niczym w soczewce pokazuje poziom komplikacji dramatu rozgrywającego się dziś na Ukrainie, gdzie Tomasz Budzyński spędził ostatni tydzień pokoju i pierwszy miesiąc wojny. Historia, którą pokazujemy, jest nie tylko zapisem uzyskanej tam, wstrząsającej, wiedzy, ale także opartą o realne podstawy i absolutnie unikalne źródła – między innymi wywiadu brytyjskiego – próbą odpowiedzi na pytania dotąd bez odpowiedzi, jakie w obliczu niszczącej teraźniejszość i zmieniającej wyobrażenie o przyszłości wojny, zadajemy sobie wszyscy. Czy podzielimy los naszych sąsiadów? Czy Rosja dokona ataku nuklearnego na Polskę? Czy tragedia Ukrainy ma drugie dno, co w historii o Polin i Niebiańskiej Jerozolimie jest prawdą i jak zakończy się wojna za naszą wschodnią granicą? Czy słowa amerykańskiego prezydenta Joe Bidena, że „jesteśmy w punkcie zwrotnym historii” a „świat nie będzie już jaki był”, to tylko retoryka, czy zapowiedź zmierzchu świata, jaki znamy? Jaką „grę” prowadzą Niemcy? Co nas czeka?

Oto solidna dawka dyskomfortu – dla dobra Polski i milionów Polaków…

mp/facebook/wojciech sumliński