8. marca 2025 roku 74-letnia kobieta została znaleziona nieprzytomna w pobliżu wiaty śmietnikowej przy ulicy Mickiewicza 27. Pomimo podjętej reanimacji przez przybyłych na miejsce ratowników medycznych, nie udało się jej uratować. Po stwierdzeniu zgonu ciało zmarłej zostało jedynie przykryte czarnym workiem i pozostawione na miejscu zdarzenia przez ponad dwie godziny, bez odpowiedniego zabezpieczenia i nadzoru.
Miejsce, w którym pozostawiono zwłoki, znajdowało się w bezpośrednim sąsiedztwie bloków mieszkalnych oraz placu zabaw, co sprawiało, że przypadkowi przechodnie, w tym dzieci, mieli swobodny dostęp do ciała. Brak odpowiedniego zabezpieczenia miejsca zdarzenia wywołał oburzenie wśród mieszkańców oraz rodziny zmarłej. Wnuczka kobiety nie kryła swojego wzburzenia, pytając: "Jak tak można traktować człowieka?"
Burmistrz Makowa Mazowieckiego, Tadeusz Ciak, również wyraził swoje zaniepokojenie zaistniałą sytuacją, podkreślając, że "nie zadziałał przede wszystkim czynnik ludzki" oraz że "czeka na wyjaśnienia" w tej sprawie.
Sprawa została nagłośniona w mediach, a zdjęcia przedstawiające zwłoki przykryte jedynie foliowym workiem obiegły internet, wywołując powszechne oburzenie i dyskusję na temat standardów postępowania służb w takich sytuacjach.