Odwiedzający dziś Polskę sekretarz stanu USA spotkał się m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Donaldem Tuskiem i ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim.

Kancelaria Prezydenta poinformowała, że tematami rozmów w Belwederze „były sytuacja na Ukrainie, a także bezpieczeństwo w regionie i współpraca w zakresie cywilnej energetyki jądrowej, czyli wspólnego projektu budowy elektrowni na Pomorzu”. Podobne tematy Blinken poruszył w rozmowie z szefem polskiego rządu.

- „Stany Zjednoczone są zaangażowane we wzmacnianie naszej współpracy z Polską, szczególnie w zakresie współpracy obronnej, poprawy bezpieczeństwa energetycznego, napędzania wzrostu gospodarczego i umacniania trwałej więzi między naszymi narodami”

- podkreśliła w komunikacie ambasada USA w Polsce.

Dodano, że dzisiejsza wizyta jest podkreśleniem bliskich relacji pomiędzy USA a Polską oraz wspólnego zaangażowania we wsparcie Ukrainy.

- „Wizyta Sekretarza pokazuje kluczową rolę naszego sojuszu i znaczenie dalszej współpracy w rozwiązywaniu globalnych wyzwań”

- czytamy.

Rosyjskie obiekty nad Polską

Szef amerykańskiej dyplomacji wystąpił na wspólnej konferencji prasowej z szefem polskiego MSZ, w czasie której był pytany o możliwość zestrzeliwania przez Polskę rosyjskich obiektów naruszających polską przestrzeń powietrzną.

- „Stoimy jak najbardziej po stronie Polski, która ma prawo do samoobrony”

- zapewnił Blinken.

Przypomniał o art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego oraz o zapewnieniu prezydenta USA Joe Bidena, który odwiedzając Warszawę podkreślił, że Stany Zjednoczone będą bronić „każdego cala” polskiego terytorium.

Blinken poinformował również, że w Sojuszu trwa dyskusja nad możliwością zestrzeliwania rosyjskich pocisków nad terytorium Ukrainy.