„Ogromna tragedia. Potworny zamach w Magdeburgu. Każdy zamach terrorystyczny zasługuje na potępienie. Wszyscy musimy być solidarni w obliczu takich ataków. Wyrazy współczucia dla rodzin i bliskich ofiar” – napisał w mediach społecznościowych kandydat PO na prezydenta.

Problem w tym, że jeszcze kilka lat temu, jako sekretarz ds. europejskich w rządzie Ewy Kopacz, Trzaskowski przekonywał publicznie, że „trzeba będzie otworzyć się na propozycję Komisji Europejskiej” oraz „wykazać się solidarnością” w sprawie unijnego Paktu Migracyjnego.

Trzaskowski usiłował również przekonywać, że przyjmowanie migrantów jest „polisą ubezpieczeniową” dla Polski, a wypłacanie migrantom zasiłków z budżetu państwa jest „w zasięgu możliwości” naszego kraju.

 Stwierdzał też, że jego obóz polityczny „będzie starał się łączyć rodziny już w procesie relokacji”.