• W spotkaniu zorganizowanym przez Instytut Ordo Iuris 4 marca br. w Warszawie wzięli udział przedstawiciele Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły (KROPS).
• Jednoczenie środowisk rodziców, informowanie ich o zagrożeniach, działanie na rzecz przywracania prawa rodziców do wychowania dzieci w radach rodziców i w samorządach oraz wpływanie na uchwalone prawo i na polityków to priorytety amerykańskiej organizacji.
• Doświadczenie Moms for Liberty ma dla polskiego środowiska rodziców i nauczycieli szczególne znaczenie w dobie forsowania w szkołach lewicowych postulatów przez obecną władzę.
• Dzień przed spotkaniem Tina Descovich wraz z przedstawicielami Ordo Iuris, Centrum Życia i Rodziny oraz KROPS wzięła udział w panelu o nowym programie edukacji seksualnej podczas Europejskiego Kongresu Samorządów.
_______
Mająca polskie korzenie Tina Descovich, żona i matka pięciorga dzieci, odwiedziła Polskę, by podzielić się doświadczeniami budowania organizacji, która jednoczy, edukuje i wzmacniania rodziców, a zwłaszcza matki, by mogli oni bronić fundamentalnego prawa do wychowywania swoich dzieci. Organizacja wspiera również uczniów amerykańskich szkół.
Moms for Liberty (Mamy dla wolności) w 85 proc. zrzesza kobiety, matki, ale wspierają ją również ojcowie i dziadkowie, którym leży na sercu dobro dzieci i przyszłość Stanów Zjednoczonych.
Ekspansja ideologii gender
Impulsem do powołania organizacji Moms for Liberty, która dziś, po pięciu latach działalności, ma 340 oddziałów w 48 stanach i łączy w walce o wolność 130 tys. osób, była stopniowa ingerencja szkół państwowych w prawa rodziców, m.in. poprzez podejmowanie decyzji dotyczących dzieci za plecami rodziców.
– Amerykańskie szkoły publiczne są jednym z głównych pól bitewnych. Nie skupiają się już one na zapewnianiu dzieciom umiejętności takich jak czytanie, pisanie i matematyka – przestrzegała Tina Descovich.
Pogarsza się nie tylko edukacja, ale i stan zdrowia młodych ludzi, który pogłębiła sytuacja długiego zamknięcia szkół w czasie obostrzeń związanych z Covid-19. Wówczas też bardzo wyraźnie zauważono systematyczne naruszanie podstawowych praw rodziców.
– Zaobserwowaliśmy, że wszędzie wkraczano w prawa rodziców. Były one odbierane powoli, stopniowo. Stawało się to bardzo rażące. Szkoły podejmowały działania za plecami rodziców – opowiadała.
Jak precyzowała, na szczeblach lokalnych i federalnych wprowadzano zapisy dotyczące polityki szkół wobec uczniów. To z kolei pozwalało szkołom wkraczać w przestrzeń decyzji, które leżały w gestii rodziców.
– Kiedy te decyzje były coraz poważniejsze, to dotykały rodzinę i automatycznie niszczyły rodzinę. A kiedy twoja rodzina jest zniszczona to i twoja wspólnota jest zniszczona, a gdy wspólnota to i kraj jest zniszczony. Jak mówi, to było impulsem do mobilizacji sił. To rodzice mają fundamentalne prawo nadane im przez Stwórcę, przez Boga, do wychowywania swoich dzieci – podkreśliła.
Moms for Liberty
Zamiar powołania konkretnej lokalnej organizacji na Florydzie, która byłaby wsparciem dla rodziców i uczniów pojawił się w 2020 roku. Wcześniej Tina Descovich była zaangażowana w radę rodziców na poziomie okręgu szkolnego, który obejmował ponad sto szkół, 9 tys. pracowników i 75 tys. uczniów. Jej doświadczenie oraz wsparcie innych kobiet, które podzielały jej wartości i obserwacje pozwolił na stworzenie w czasie pandemii Covid 19 organizacji, która przerosła oczekiwania.
– Zaczęliśmy 1 stycznia 2021 roku. I w ciągu dwóch tygodni matki z całego kraju dzwoniły do nas prosząc o pomoc, zostawiając nam kontakt do siebie. Zdecydowałyśmy się zbudować organizację narodową – opowiada o odzewie amerykańskich matek, które poszukiwały pomocy.
Kluczem sukcesu organizacji są relacje, więzi i wartości rodziców, którzy nie składają broni w walce o prawdę i przyszłość nie tylko swoich dzieci, ale społeczności lokalnej i wreszcie przyszłość narodu. Jak podkreślała Descovich, bardzo ważne znaczenie ma świadoma i odważna postawa rodziców i opiekunów. Ponadto, członkowie Mums for Liberty nawiązują kontakty z politykami na różnych szczeblach i włączają się w procesy legislacyjne na poziomie lokalnym, stanowym i federalnym.
– Aktywna postawa rodziców jest tym co może uchronić dziecko przed szkodliwym przekazem. Szkoła ani władze państwowe nie są „współrodzicami”. To rodzice decydują o tym w duchu jakich wartości wychowywać swoje dzieci. Rodzice nie przestają nimi być na czas obecności dziecka w szkole – podkreślała.
Jak mówiła, działalność Mums for Liberty spotyka się z licznymi atakami, a matki te bywają wyzywane od faszystek i nazistek za ich opozycję do ideologii gender, jednak duch walki matek o prawdę, fundamentalne prawa rodziców i przyszłość dzieci jest o wiele silniejszy. Duże nadzieje wiążą dziś z pierwszymi decyzjami podjętymi przez administrację Donalda Trumpa.
Samorząd w czasach seksedukacji
Tina Descovich wzięła również udział w X Europejskim Kongresie Samorządów w Mikołajkach. W ramach wydarzenia, Instytut zorganizował panel dyskusyjny pt. „Szkoła przyjazna rodzinie – samorząd w czasach seksedukacji”. Panel moderował prezes Instytutu Ordo Iuris, mec. Jerzy Kwaśniewski, a w dyskusji uczestniczyli, poza Tiną Descovich, dyrektor Centrum Życia i Rodziny Marcin Perłowski, ekspert oświatowy Hanna Dobrowolska z Ruchu Ochrony Szkoły oraz prezes Stowarzyszenia Pedagogów Natan Zbigniew Barciński. Paneliści przekonywali zgromadzonych przedstawicieli władz lokalnych do zabrania głosu i stanowczego sprzeciwu wobec narzucania przez rząd ideologicznej indoktrynacji w prowadzonych przez samorządy szkołach. Proponowali też rodzicom i samorządowcom konkretne sposoby działania. Przed X Europejskim Kongresem Samorządów organizowanym przez Instytut Spraw Wschodnich, Instytut Ordo Iuris opublikował właśnie specjalne wzory uchwał.