Do sytuacji doszło w trakcie meczu odbywającego się w V lidze piłkarskiej. Stoczniowy Klub Sportowy Stoczniowiec Gdańsk grał u siebie z klubem KS Sokół Bożepole Wielkie.

„Meczu nie dokończono, ponieważ w 64 minucie na trybunach doszło do bijatyki! Kibiców Sokoła pobiła grupa około 20 chuliganów, którzy przy braku ochrony bez problemu wbiegli na stadion. Wśród pobitych znalazło się nawet niepełnosprawne dziecko, prezes i jego syn, jak i osoby w starszym wieku. Po tych wydarzeniach prezes Sokoła zakazał swoim zawodnikom kontynuować mecz” – czytamy na portalu Pomorska Giełda Piłkarska.

„Flaga sobie wisiała, oni podbiegli, popchnęli ich, zerwali (flagę) i zaczęli ich tam okładać” – powiedział w rozmowie z RMF FM Sebastian Rokosz, wiceprezes klubu Sokół Bożepole Wielkie.

Jego klub nie zgodził się na wznowienie spotkania, pomimo, że taką gotowość wyraził ich rywal oraz sędziowie.

„Troszkę przesadą było dla nas, że gdzieś tam się kopie chłopców po głowach, a my sobie obok mamy grać w piłkę jakby nigdy nic” – powiedział Rokosz.

Obecnie sprawą zajmują się funkcjonariusze policji. Przeglądają kamery, przesłuchują świadków i ustalają inne istotne okoliczności zdarzenia.