"My mamy 1300-kilometrową granicę z Rosją i nie jest ona ogrodzona" - powiedział fiński premier Petteri Orpo.
Dodał, że granica pozostanie otwarta, jednak możliwe jest zamknięcie wszystkich przejść granicznych, zgodnie z fińską ustawą o ochronie granic.
"Wnioski o azyl można składać na lotnisku lub w portach Helsinki-Vantaa, a nie na wschodniej granicy" - stwierdził Orpo. Taką możliwość dopuszcza fińskie prawo.
22 listopada Finlandia zdecydowała o zamknięciu prawie wszystkich lądowych przejść granicznych na granicy z Rosją. Otwarte pozostaje jedynie przejście graniczne w Laponii.
Oznacza to, że aby dostać się z Helsinek do Petersburga należy pokonać ponad 2000 km, podczas gdy odległość, jaka dzieli te miasta na mapie nie przekracza 450 km.
Takie działania Finlandii to odpowiedź na zachowanie rosyjskich pograniczników, którzy bez sprawdzania dokumentów przepuścili w stronę Finlandii grupę migrantów. Sytuacja na tamtej granicy zaczyna przypominać kryzys na granicy polsko-białoruskiej.