„Przedstawiciel reżimu eurokołchozowego w poprzednich rozdaniach, pan marszałek Ryszard Czarnecki, z którego obecnością tutaj wiążę ogromne nadzieje na dalsze, bujne rozwijanie teorii spiskowych, które żyją w internecie już od dłuższego czasu” – anonsuje na krótkim nagraniu, które obiegło social media Grzegorz Braun, po czym podchodzi do byłego europosła PiS podając mu rękę przy akompaniamencie oklasków ze strony swego otoczenia.

O „bliskich relacjach” obu polityków pisał już przed rokiem związany przez jakiś czas ze środowiskiem Grzegorza Brauna dziennikarz Piotr Korczarowski.

„On jest od dawna w bliskim otoczeniu Brauna. Spotykają się regularnie. Pomaga załatwiać fundusze. Wieloletnia pracownica jego biura w Brukseli ogarnia teraz biuro Brauna. Bez wątpienia Braun czuje wdzięczność wobec Ryszarda, który wiele razy przyszedł z pomocą, doradził, zorganizował, załatwił i teraz ma pozycję, by troszkę pokierować” – przekonuje w swoim komentarzu do krążącego po mediach wspólnego nagrania Brauna i Czarneckiego, Korczarowski.

Tymczasem do całej sprawy postanowił odnieść się za pośrednictwem mediów społecznościowych sam zainteresowany.

„Zostałem zaproszony do wystąpienia nt Unii Europejskiej do gości p. europosła Grzegorza Brauna, którzy na jego zaproszenie przyjechali do Brukseli. Moje wystąpienie prezes Konfederacji Korony Polskiej podsumował, że "pan marszałek Czarnecki dalej chce Unię naprawiać, a ja chcę wyjścia Polski z eurokołchozu". Jak widać, są różnice... Dalej jestem w PiS” – oznajmił Ryszard Czarnecki.

„Jest natomiast faktem ,że posłowie partii Grzegorza Brauna murem stanęli za Zbigniewem Ziobro podczas głosowania nad uchyleniem jego immunitetu i zgody na aresztowanie, we wszystkich głosowaniach głosując tak samo ,jak PiS, a kilka dni później europosłowie PIS murem stanęli za europosłem Braunem przy głosowaniu zdjęcia jego immunitetu w Parlamencie Europejskim. Skądinąd PIS przeforsował obronę europosła Brauna przez całą grupe Europejskich Konserwatystów i Reformatorów” – zakończył swój wpis były europarlamentarzysta PiS.